poniedziałek, 15 września 2014

Trochę o pisaniu 1/4 - komiks wierszem

Pomyślałem, że podzielę się też komiksami do których pisałem scenariusze (stąd pojawiło się "i pisze" w nagłówku). W tym roku trochę tego będzie - z Krzyśkiem Budziejewskim staraliśmy się brać udział w każdym konkursie jaki się napatoczył. Wszystko przez to, że komiks na MFKiG 2013 nie załapał się nawet do katalogu - to nas zmotywowało, żeby pokazać na co nas stać. Najbliższe posty właśnie będą pokazywały drogę jaką przebyliśmy przez 2014 r.

Pierwsza stacja konkurs "Komiks wierszem", polegał na tym, że  z puli wierszy rezerwowało się jeden - kto pierwszy ten lepszy, następnie trzeba było go przetworzyć na język komiksu. W tym momencie już czytałem trochę o pisaniu scenariuszy, tyle że tu nie szalałem z kreatywnością. Tekst miałem podany, a interpretacja była dosyć dosłowna, więc nic dziwnego, że niczego nie zdobyliśmy. Tu mamy fragment scenariusza:

Panel 1 – szeroki kadr, telewizor na środku, w nim modelka w super ciuszkach, i duże cyfry -40%, przed nim kanapa, przy kanapie kubek i talerzyk ze sztućcami, po prawej stronie kaloryfer, nad nim parapet i okno, na parapecie siedzi bohaterka (wzdłuż parapetu), w ręku ma tomik wierszy,drugą rękę trzyma na grzejniku, trochę na lewo od telewizora półka z książkami


NARRACJA: kobieta w reklamie krzyczy
o nowej konfekcji którą koniecznie muszę mieć


NARRACJA: ale zamieniłam ostatnie dirhamy na nowe wydania


Panel 2 – zbliżenie na bohaterkę, trzyma tomik wierszy nad głową i czyta patrząc w górę, robi do tego teatralną minę robiąc dzióbek i unosząc brwi jakby się czymś zdziwiła czytając ale robi to niepoważnie, do tego trochę zapadła się siedząc, tak że już jest na wpół leżąco, może też być widoczne jej odbicie w szybie – ale nie musi, jeżeli nie będzie to dobrze wyglądało


NARRACJA: konfesji poetów z których się ponoć wyrasta
chociaż dorosłość to fikcja



Jak wrzucę kolejne fragmenty scenariuszy, będzie można zobaczyć jak zmienił mi się styl pisania na mniej formalny i na zwięźlejszy. A oto i komiks:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz